Zgadzam się z Tobą w 100 % Jeszcze ten fakt,że królowa odznaczyła tych skur...morderców.Żałosne i smutne zarazem.

Rozumiem, że życzylibyście sobie "wycofanie się" Brytyjczyków z Irlandii Północnej, tak? Tylko od kiedy mniejszość ma decydować o większości? Też kibicowalibyście Niemcom opolskim w ich ewentualnej terrorystycznej walce wbrew polskiej większości i wbrew umowom międzypaństwowym?

Polska nijak ma się do sytuacji w Irlandii Północnej. Aha, wbrew większości polscy "terroryści" rozpoczęli działania na Śląsku w roku 1921.

Nijak bo Ty tak sobie tego życzysz? Tak jak z tą rzekomą mniejszością polską na Śląsku? "German scholar Paul Weber drew a language map that showed that in 1910 in most of Upper Silesian districts east of the Oder river, Polish-speaking Silesians constituted a majority, forming more 70% of the population there". To tyle jeśli chodzi o Śląsk sprzed stu lat.

Zadecydowano w plebiscycie o pozostaniu w granicach Niemiec. Powyżej powoływałeś się na umowy międzynarodowe. Plebiscyt oczywiście nią nie jest, ale wyniki plebiscytu są wiążące. Więc wedle Twojego toku rozumowania Polacy byli "terrorystami".

Cały czas widzę są pewne wątpliwości, zatem ustalmy może pewne fakty.

1. Plebiscyt rzeczywiście "wygrali" Niemcy, natomiast każdemu chociaż pobieżnie interesującemu się historią znane są też okoliczności owej wygranej. Co najmniej kontrowersyjne. Ich szereg wyliczony i pokrótce omówiony jest chociażby na Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Plebiscyt_na_G%C3%B3rnym_%C5%9Al%C4%85sku#Czynnik i_maj.C4.85ce_wp.C5.82yw_na_wynik)

2. Nawet pomimo niekorzystnego dla Polski wyniku wcale nie zadecydowano o pozostaniu całego obszaru w granicach Niemiec, jak to wynika z pierwszego zdania Twojej powyższej wypowiedzi. Zasadniczo w ogóle ze względu na odmienne stanowiska i cele mocarstw nie umiano dojść do porozumienia. Z tego puntu widzenia Polska nie miała nawet w zasadzie czego akceptować i czego podpisywać i też niczego też nie zaakceptowała (nie ma tu zatem miejsca do powoływania się na wspomniane przeze mnie umowy międzynarodowe). O twoich, przypisywanych przez Ciebie mnie, terrorystach zatem moglibyśmy mówić ewentualnie w przypadku IV Powstania, do którego doszłoby po zawarciu porozumienia kończącego III Powstanie (w tym kontekście III Powstanie można by porównać do Irlandzkiego Powstania o Niepodległość z lat 1919-1921 - różnica jednak polega na tym, że Polacy nie kontestowali później zbrojnie porozumień kończących swoje powstanie, tak jak kontestowali później, o czym opowiada film, Irlandczycy. Zatem o ile w przypadku Irlandii można mówić o ich "terrorystycznej walce wbrew większości i wbrew umowom międzypaństwowym", o tyle w przypadku rzekomych "polskich terrorystów, którzy rozpoczęli działania na Śląsku w roku 1921 już nie)

3. Polacy tak czy inaczej stanowili na Górnym Śląsku większość, zatem nie ma racji bytu stwierdzenie iż "wbrew większości polscy "terroryści" rozpoczęli działania na Śląsku w roku 1921." jakie poczyniłeś wypowiedź wyżej i którym to w zasadzie sprowokowałeś i zacząłeś całą tę dyskusję.

4. Powołując się na umowy międzynarodowe na myśli miałem, iż sami Irlandczycy uznali iż Irlandia Północna należy do Wielkiej Brytanii, a zatem na umowy nie ponad zainteresowaną stroną ale takie, w których strona zainteresowana uczestniczyła (czyli nie na przykład tego rodzaju, gdzie o losie państwa czy też narodu A decyduje Anglia wraz z Niemcami, Francją czy inną Rosją). Irlandczycy bez wątpienia czynnie uczestniczyli w rozstrzygnięciach, którego doprowadziły do takiego a nie innego kształtu wyspy Irlandia.

5. No i rozróżnić wreszcie trzeba właściwy Górny Śląsk na którym to właśnie większość stanowili Polacy, na którym też większość zagłosowało za Polską i na którym to też działali ci rzekomi "polscy terroryści" od Opolskiego, który rzeczywiście był w dużej mierze wówczas niemiecki i który odegrał istotną rolę w plebiscytowym zwycięstwie Niemców, ale którego działania "terrorystyczne" czy też powstańcze w zasadzie nie dotyczyły.

Podsumowując, Polacy mieli prawo walczyć o Górny Śląsk ponieważ a) byli tam większością i b) nie podpisywali żadnej umowy międzynarodowej wedle której zgadzali się na pozostawanie Górnego Śląska w ramach Niemiec (oczywiście traktat rozbiorowy nie może być tutaj brany pod uwagę), natomiast Irlandczycy nie, gdyż nie spełniali ani punktu a), ani punktu b). Dlaczego akurat takie punkty? Ano dlatego, że właśnie takie dwa ująłem w swojej pierwszej wypowiedzi, do której to odnosząc się rozpocząłeś tym samym naszą dyskusję, którą nawiasem mówiąc myślę iż uważać można niniejszym za zakończoną. Pozdrawiam

Dlaczego więc nie zauważasz, że oddanie północnej części Irlandii Anglii w latach 20-tych też odbyło się w okolicznościach "kontrowersyjnych"?
Polecam w tym kontekście "Dublin 2916" G. Swobody a nie wikipedię.
Poza tym Twoje rozumowanie od samego początku jest bezsensowne. Tam byli tylko Irlandczycy, na Śląsku Polacy i Niemcy.

Nasza dalsza rozprawa jest daremna. Weź jednak pod uwagę, że właśnie popełniłeś kolejne jeśli nie kłamstwo, to przynajmniej stwierdzenie nie będące do końca tożsame z prawdą mówiąc iż "tam byli tylko Irlandczycy". Nawet dzisiaj jako "Irish", a nie "Northern Irish" czy wręcz British określa się ledwo 28.4% ludności Irlandii Północnej (dane za cenzusem z 2011 roku). A weź pod uwagę, że tego typu procenty i tak są dzisiaj mniej korzystne dla Brytyjczyków niż były przed kilkudziesięciu laty. Poza tym w przypadku bądź co bądź i tak przecież mocno zangielszczonych Irlandczyków jako takich (o ile wiem język irlandzki nie jest i od dawna nie był specjalnie "narodowy" i wśród tychże Irlandczyków, czy to z Dublina czy to z Bostonu, specjalnie rozpowszechniony) to nie tyle sama narodowość ile wyznawana religia była zawsze kwestią kluczową konfliktu. A protestantów zawsze było więcej, nawet dzisiaj w zasadzie odpowiadają populacji katolickiej. Wola zresztą dzisiejszych mieszkańców Ulsteru, spośród których zaledwie niespełna 20% chce zmiany status quo także z całą pewnością nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia. Cóż, nie dziwię się. Wielu ludzi stosuje wszak zasadę, iż "jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów". Nie jesteś jedyny, nie martw się.

Niestety widać że ignorujesz fakty. Poczytaj w jakich okolicznościach w latach 20-tych ustalono granice Irlandii. Mówisz o "kontrowersyjności" plebiscytu a nie dostrzegasz że tak samo kontrowersyjne było ustalanie granic Republiki Irlandii.
Stosujesz również manipulację. Ja mówię o sytuacji panującej 100 lat wcześniej a ty obecnej. Za dużo Schopenhauera się naczytałeś.

Jak ja sie na koniec filmu o tej gloryfikacji przez te PI..DE elżbiete dowiedziałem to mnie szlag trafił . Aż bym jej w morde dał

Historie piszą zwycięzcy

A ta PIZ...DA elżbieta jeszcze im ordery dała , su..ka pierd..olona